Zakupy w tzw. sklepach z drugiej ręki, czyli
lumpeksach, ciucholandach, second-handach, ciuchaczach, szmateksach, czy też wygrzebkach i jakkolwiek
jeszcze je zwą. Jedni nimi gardzą, inni uwielbiają polowanie, aby coś wyszperać
dla siebie. W ciuchach przebierają nie
tylko ci, którzy liczą się z pieniędzmi. Są też pasjonaci rzeczy jednorazowych,
niepowtarzalnych, oryginalnych. Oprócz
rzeczy używanych są tam końcówki kolekcji i ubrania markowe, często… nowe!
Ja w tym poście chcę przedstawić kilka sweterków, część z mojej kolekcji, które udało mi się wygrzebać,
wyszperać, wyszukać i dopasować do mojej osoby i mojego „Ja”. Nie jest łatwo,
trzeba się nieźle nachodzić i przeszukać
sterty ubrań zanim trafi się na coś fajnego, na tzw. „perełkę”.
Moje sweterki są wełniane, cieplutkie, milutkie -
takie jak lubię i dobrze się w nich czuję. Fasony i kolory często się
powtarzają, bo właśnie takie mi odpowiadają! Nie lubię golfów…
1.Sweterek
wełniany rozpinany, z kieszeniami i dużym kołnierzem. Kolor ecru
2. Angora, kolor też ecru. Malutki, z niewielkim
dekoltem
3.Również malutki, dopasowany, też ecru, z dużym
wywiniętym kołnierzem
4. Wełenka, z fantazyjnym wykończeniem „falbanką”
5. Gruba wełna
6. Blady róż. angora
7, 8. Też blady róż i też angora. Malutki i
obcisły
9. Angora i kaszmir. Blady fiolet. Fason
klasyczny
10. Rudy szetland
11. Brązowa angora, duży dekolt, długi
12. Moher, króciutki
13. Czarny moher, króciutki
14. Gruba czarna wełna. Ja w peruce ( przymiarka
na bal przebierańców)
A Wy za co najbardziej lubicie "szperaczki" ?
Pozdrawiam, Lucy
Umarłam z zachwytu! I nie mogę się napatrzeć! Najchętniej skradłabym ci te piekne pastelowe i ecru. Myslę, że są niezwykle kobiece, zmysłowe, eleganckie i z powodu wszystkich tych cech, które wymieniłam doskonale pasują do twojej osobowości :)
OdpowiedzUsuńLucy jesteś kobietą z klasą!
A jak to u mnie z ciuszkami z ciuchlandów. masz rację jedni nimi, gardzą inni sa ich fanami, a są także i tacy co... się wstydzą przyznać do zakupów w SH. Ja należę do tych szperaczek - poszukiwaczek skarbów. jak znajdę coś intrygującego, to nie ma ceny, której nie zapłacę ( o ile oczywiście mam coś w danej chwili w portfelu)Pozdrawiam was obie.
Dziękuję - od razu ciepło się robi na serduchu :-) Pozdrawiam! Lucy
Usuń6 ostatnich!
OdpowiedzUsuńBez swetrów sobie nie wyobrażam! Jestem wychowana na swetrach i innych tworach włóczkowych! W sh raczej nie kupuję(ale zdarzało się!), bo dziergam sama, albo mama mi robi :D
O i mam podobną perukę. Fioletową! :)
Jak się ma takie zdolności, jak Ty i Twoja mama, nie ma chyba potrzeby wyruszać na "swetrowe" łowy ;)
UsuńNareszcie się doczekałam pokazu sweterkowego.Od razu zrobiło się cieplej,przytulniej.
OdpowiedzUsuńPięknie dobierasz "biżuterię".Super !
To naprawdę bardzo miłe, dziękuję za wsparcie i odwiedziny na blogu! Lucy
UsuńMi najbardziej podoba się ten jasny z warkoczami i ogromnym wykładanym kołnierzem. Co do ciucholandów to ja również je uwielbiam ;-) Jestem uzależniona od szperania ;-)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAle swietne zdobycze ( zwł 4, 5 , 12)...sweterki moja miłość;-)uwielbiam
Jutro dostawa w "moim", może coś znaję (np moje tła do zdjęć).Dziekuje bardzo za podpowiedź, super pomysł z poszukiwaniami materiałów w sh.
Pozdrawiam Ewa
Dziewczyny, czekamy na nowe wpisy
UsuńRacja, Ewa! Dobrze, że nas motywujesz! Dziękujemy!
UsuńDość często zaglądam do SH :) wiem, że kupując tam nie będę wyglądała jak połowa miasta ;) zawsze znajduję jakieś perełki :)
OdpowiedzUsuńFollow Me www.gointothesun.blogspot.com
Ja nie chodze do lumpeksow, taki dawny uraZ mi pozostal ale wiem, ze mozna tam znalezc tzw. perelki.
OdpowiedzUsuńSweterki sa swietne, pieknie je prezentujesz, do kazdego dobralas dodatki.
Mnie najbardziej przypadl do gustu piaty.
Kurcze tylko pozazdrościć takiej ilości sweterków;) Ja z bólem serca muszę się przyznać, że mimo iż strasznie kocham ten element garderoby to jakoś nie posiadam ich zbyt wielu;( A każde zakupu zwykle kończą się kupieniem tego co nie planowałam;)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię lumpeksy:)
OdpowiedzUsuńnr 9 jest moim faworytem, ale nie ma co ukrywać wszystkie są imponujące:)
Nie wytrzymam ! Ale cuda wynalazłaś ! Padam nieżywa !
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie miłe komentarze, motywujecie mnie do działania na rzecz naszego bloga! Pozdrawiam serdecznie, Lucy
OdpowiedzUsuńŚwietne sweterki!:)
OdpowiedzUsuńJa w Lumpkach kupuję od dawna. Po pierwsze liczę się z pieniędzmi a ceny w sieciówkach dosłownie zabijają po drugie faktycznie trafiają się perełki. Poza tym ten dreszczyk emocji jak się do nich wchodzi;) No i euforia jak się coś ślicznego wynajdzie!:):)
Bardzo pozytywny blog!
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne sweterki;) Ja od czasu do czasu też coś ciekawego znajdę;)
OdpowiedzUsuń:) Przepiękne!!!! Ja też uwielbiam wyszukiwać różne rzeczy, bo lubię oryginalność... a takie sklepy dają duże pole do popisu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOkreślenie "wygrzebki"- najlepsze!! Nigdy takiego nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam chodzić do sh i szukać tak różnych, niepowtarzalnych ciuchów :)
Świetne sweterki!
To jest dopiero przyjemność, wyszukać coś ślicznego...Należę do tego klubu i jestem Waszą fanką. BW
OdpowiedzUsuńTo prawda, można znaleźć tam niepowtarzalne ciuchy.
OdpowiedzUsuńCzasami udaje mi się coś wyszukać fajnego, ale często tracę cierpliwość na przeglądaniu rzeczy;)
U mnie w mieście jest ogromna hala z rzeczami z SH, dla niektórych raj, dla mnie trochę męczarnia.
Ale mam fajną koleżankę, która jest maniakiem SH, często wynajduje dla mnie właśnie te perełki;)
ja jestem uzalezniona od szperaczkow:) jednak tylko tych za granica:) mam taki jeden u siebie w miasteczku, ktory raz na kilka miesiecy odwiedzam, mozna znalezc u nich wspaniale sukienki i spodnie jak rowniez przydatne rzeczy do domu:) jednak najukochanszym jest szperaczek daleko, ktory jest otwarty co niedziele, wchodzisz, bierzesz worek i wybierasz sobie ciuchy, zabawki, i inne wspanialosci, a kiedy juz masz caly worek placisz- moim zdaniem grosze:)im wiecej znajduje sie wspanialosci tym jest taniej:)
OdpowiedzUsuńco do Twoich sweterkow sa sliczne:) sama ostatnio sie przekonalam do sweterkow (nigdy wczesniej nie nosilam szczegolnie welniaczkow) pozdrawiam serdecznie;*
2, 5, 9! Uwielbiam ten blog. W sh można czasami takie perełki wygrzebać, że naprawdę warto tam uczęszczać :)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Pozdrawiam,
KAMSON.pl
KAMILPIECIUL.COM
love the post
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w pastelach!
OdpowiedzUsuńJa czasami nie mam cierpliwości do znalezienia perełek.
Pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam do obejrzenia mojego nowego bloga (wyprowadziłam się z cup of ideas)
Pozdrawiam mocno
Iza
Kolekcja znakomita pod każdym względem: szeroka paleta kolorystyczna, podkreślające sylwetkę fasony i, co chyba najważniejsze, świetna jakość, której gwarancją są zastosowane w procesie produkcji naturalne materiały, z którymi syntetyczne poliestry czy inne poliamidy nie są w stanie się równać. Zdecydowanie mogę się zaliczyć do grupy pasjonatów, obecnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić życia bez systematycznych "drugoręcznych" łowów. Sam także zostałem kolekcjonerem, przedmiotem kolekcjonowania w moim przypadku są krawaty, których mam już kilkadziesiąt i na pewno na tylu się nie skończy - cena 15 zł za kg skutecznie zachęca do zakupów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
świetne łupy, bardzo lubię chodzić po sh ale jakoś ostatnio nie potrfafie nic znaleźć, ale nie poddaje się! pozdrawiam i obserwuję!
OdpowiedzUsuńMartyna, chce ci powiedzieć, że nie musisz się tłumaczyć z małej aktywności, przecież wiem, że wszystkie oprócz bloga mamy inne zycie: pracę , rodzine, wydarzenia losowe. ja też ostatnio slabo bywam z różnych względów, ale sa dziewczyny ( i wy się do nich zaliczacie), które choc nieregularnie to zawsze odwiedzam i nadrabiam zaległości, bo bardzo, bardzo, bardzo was lubię!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, że jesteś podekscytowana przeprowadzką. pamietam te adrenaline jaka mi towarzyszyła gdy w końcu moglismy zamieszkać "na swoim". Wspaniałe uczucie, choć sam proces, strasznie wyczerpujący! pozdrawiam bardzo ciepło!
jesteście obie fantastyczne i czekam z niecierpliwością na zakończenie przeprowadzki i jakis post na ten temat :)
Dziękuję za wyrozumiałość! W związku z przeprowadzką planuję zrobić "Przegląd szafy" (Lucy podpowiedziała mi ten pomysł) :-)!
Usuń2,4,9-jest Ci w nich doskonale:)Co do lumpeksów-ja lubię je za to, że mogę tam znaleźć rzeczy, na które nie byłoby mnie stać. Co prawda w niektórych ceny bluzek są takie jak w sklepie na wyprzedaży-takich nie kupuję,ale np. wymarzona piękna pościel jak nowa za 15 zł zamiast 150?Zasłony za 5 zł dwie wielkie sztuki zamiast 200 za nowe?No i mnóstwo tkanin. Niestety, mam ze sobą zawsze mokre chusteczki aby potem wytrzeć ręce.Chyba robi się ze mnie Detektyw Monk:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szmateksy!!! Tak jak pisałam kiedyś u siebie - nic nie cieszy tak jak wyszperana za grosze perełka! Mam jeden ulubiony sklepik, w którym zawsze znajdę coś dla siebie. Nie rzadko są to nowe rzeczy z metkami!
OdpowiedzUsuńTen fioletowy chętnie bym ukradła.Kolor-pycha. :)
OdpowiedzUsuń