piątek, 4 stycznia 2013

Bo w życiu trzeba mieć dobry biznesplan...




Przeciętniak – cechuje go lenistwo i ospałość, nie ma jasno określonych celów, snuje się po kątach licząc na to, że miesiąc szybko minie i znów będzie można prząść nić prowadzącą do nikąd. 

Nie chcemy być typem przeciętniaka! Przeciętniak nie ma ani marzeń, ani przygód! Chcemy wieść satysfakcjonujące życie, doskonalić swoje umiejętności, robić postępy, rozwijać się wewnętrznie. Nikt nie jest jednak wielki bez pracy! 

Jakiś czas temu wyświadczyłam koleżankom przysługę. W ramach podziękowania dostałam od nich książkę „Energia wewnętrzna” autorstwa Zbigniewa Ryżaka. Powiem Wam, że w trakcie lektury doznałam olśnienia! Tak wiele jest tu zebranych przemyśleń, które już wcześniej istniały w mojej głowie – nienazwane. Wypisałam sobie 5 czynności, które mogą ukierunkować nas na realizację naszych celów. Aby osiągnąć trwałą energię, która będzie naszym motorem do pracy należy:
1.  Myśleć w odpowiedni sposób
2.  Wyobrażać sobie odpowiednie rzeczy
3.  Ćwiczyć fizycznie
4. Właściwie się odżywiać
5.  Poświęcać odpowiednią ilość czasu na sen


Te czynności wprowadzone w życie mogą nam bardzo pomóc w działaniu. Oprócz tego niezwykle ważna jest AUTOMOTYWACJA. Co to takiego? Wytłumaczę na przykładzie. Jest piątkowy wieczór, za oknem pada śnieg, zepsuł nam się samochód… Zaczynam pakować plecak z rzeczami na pilates, ubieram się i zmierzam do drzwi. Mąż pyta czy na pewno chcę iść o tej godzinie na tramwaj, może ten jeden raz sobie odpuszczę? Patrzę mu prosto w oczy i mówię: „Jasne, że mi się nie chce. Ale jakiś czas temu podjęłam decyzję. Trzeba być konsekwentnym.” Automotywacja to właśnie umiejętność samodzielnego wzbudzania w sobie motywacji, zdarza się, że „na siłę”, ale tylko tak można przezwyciężyć lenistwo. Wyrobienie w sobie umiejętności automotywacji pomoże nam gdy dopadnie nas kryzys energetyczny. 

Martyna

Bluzka: Carry
Marynarka: Bershka
Spodnie: Butik
W okularach pokazuję się po raz pierwszy, okulista przepisał mi je do pracy. Jak Wam się podoba??
 






25 komentarzy:

  1. Zazdroszczę automotywacji, ja pewnie zrezygnowałabym w tym dniu z siłowni - nienawidzę tramwajów :) Chyba jakiś uraz z dzieciństwa :) Okulary są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Z tą automotywacją jest różnie, ale trzeba walczyć... Mieć w głowie cel, do którego dążymy. A co do jazdy tramwajami, ja je właśnie lubię, dzięki tramwajom mogę szybko dostać się do centrum miasta i nie mam problemów natury "Gdzie ja zaparkuję samochód?!" Jednak wieczorem wolę jechać na siłownię samochodem ze względu na wygodę i bezpieczeństwo. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. W okularach - rewelacyjnie!
    Już nagłówek posta motywuje. Takie książki są bardzo potrzebne i warto od czasu do czasu po nie sięgnąć. Dziewczyny macie świat u stóp z waszym talentem i motywacją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! :-) To prawda, lektury tego typu pozwalają usystematyzować pewne kwestie i wskazać kierunek duchowych poszukiwań... Pozdrawiamy serdecznie!!!

      Usuń
  3. U mnie w zeszłym roku było ciężko z automotywacją, częściej czekałam aż ktoś mnie zmotywuje ;d
    w tym roku jako jedyny cel na nowy rok wzięłam automotywację, zaparcie, działanie ;d
    zdecydowanie przeciętniakowi, który we mnie siedzi powiedziałam dobranoc ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne postanowienie noworoczne! Wierzę w to, że uda Ci się ten cel zrealizować! A przeciętniakowi, faktycznie, można tylko pomachać na odchodnym ;)

      Usuń
  4. Co do okularów - bardzo mi się podoba:) Wyglądasz profesjonalnie ale także sexy:)

    Co do automotywacji to wiesz jak to u mnie z tym jest - bardzo źle... klasyczny typ przeciętniaka. I skąd wziąć motor do działania? Pozdrawiam z wielkim podziwem dla Twojej osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Werciu! Nie masz racji: nie jesteś przeciętniakiem! Nie wolno Ci tak o sobie myśleć! Masz myśleć i mówić o sobie dobrze - i to będzie już pierwszy krok ku nowemu. "Uwierz w siebie" - pamiętasz tę książkę?? Ściskam Cię najmocniej i oczekuję poprawy w sposobie myślenia! :*

      Usuń
  5. Świetny post, absolutnie się zgadzam z tą ideologią, a książkę na pewno przeczytam. Ja polecam "Potęgę podświadomości", napisana jest w podobnym nurcie :)




    http://www.perfection-and-harmony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam już o "Potędze podświadomości" - chętnie przeczytam, dziękuję za polecenie lektury! A nawiązując do Twojego ostatniego wpisu: trzymam kciuki za udany powrót do tańca! Piękna pasja! Pozdrawiam serdecznie, Martyna

      Usuń
  6. I tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak trzeba mieć...ja mam.
    Śliczne wygladasz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba, trzeba :) ślicznie Ci w okularach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładnie !! Lepiej bym tego nie ujęła !

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądasz rewelacyjnie w tych okularkach:)
    uwielbiam czytać Wasze posty:) zawsze są napisane w taki sposób, że chce się je czytać:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie napisane, tez staram się zapomniec o "nichceniu" i poprotu robić zaplanowane rzeczy.
    Styl, szyk i elegancja...uwielbiam takie klasyczne stylizacje;-)
    POzdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. pieknie wyglądasz
    post bardzo ciekawy i zgadzam się z tym co napisałaś
    ps. dodatkowo zachęciłaś mnie do lektury tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bo grunt to ciepło się ubrać

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się w pełni ze stwierdzeniem z tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio cechuje mnie lenistwo i ospałośc więc chyba jestem przeciętniakiem;)Muszę coś z tym zrobic:P
    Pięknie Ci w okularach, look prosty, ale zarazem ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  16. W okularach jest absolutnie doskonale!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. wow wygladasz przeslicznie w okularach :) prawdziwa bizneswoman:) pozdrawiam Cie mocno , niedlugo napisze maila:) mam Ci tyle do powiedzenia:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarze :)