Odkąd pamiętam zawsze coś nosiłam zawieszonego na
szyi, mógł to być nawet stary klucz zakupiony na targu staroci.
Preferuję przede wszystkim materiały naturalne, nie lubię plastiku i
złota. Lubię za to biżuterię dużych
rozmiarów… W czasach młodości, jak chodziłam jeszcze do Reklamy „wyrabiałam”
korale ceramiczne, z gliny. Nie wypalałam ich, tylko suszyłam i malowałam.
Później wymyśliłam przepis na masę plastyczną i głównie z niej robiłam ozdoby.
Masa ta jest lżejsza od kamienia i cieplejsza. Można ją malować i zdobić na
różne sposoby. Daje duże możliwości plastyczne.
Noszenie artystycznej biżuterii, unikatowej, niepowtarzalnej
- daje mi poczucie, że też jestem jedyna w swoim rodzaju. I tak czuję się
dobrze!
A teraz trochę historii...
Najstarszą biżuterią
jaką znamy są ślimacze muszle, które w prehistorii, około 100 tys. lat temu człowiek przedziurawił, pomalował i nosił jako naszyjnik.
Każda epoka miała inne ozdoby i w każdym
zakątku świata je znajdziemy. Mogą być wykonane z przeróżnych materiałów: złota, srebra, metalu, kamienia, masy plastycznej, drewna, filcu, kordonka, bibuły itd.
Oczywiście rodzaj użytego materiału ma wpływ na wygląd tej biżuterii. Biżuteria wykorzystywana
była jako symbol prestiżu, władzy, bądź przynależności klasowej.
![]() |
Masajki, zawsze są przyozdobione - nawet do dojenia krów!
Moja biżuteria, w dużej mierze wykonana przeze mnie:
Zdj powyżej: kolczyki - ewelinakabaczynska.com
Ciąg dalszy nastąpi... :-)
Napisała: Lucy
|
bardzo ładna biżuteria ;)
OdpowiedzUsuńLucy: to jest piękno w czystej postaci. B
OdpowiedzUsuńależ cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńbrawo!
OdpowiedzUsuńafrykańczycy mają fascynującą biżuterię :))
Twoja biżuteria to prawdziwe cuda!
OdpowiedzUsuńMasz piękną wyobraźnię!
Całkiem pokaźna kolekcja !
OdpowiedzUsuńA czy jaoś mozna was obserwować? na przyklad przez Liste blogera czy jakąś inną ?
OdpowiedzUsuń