środa, 20 lutego 2013

Urodzinowo

Zbliżają się moje urodziny… - jest zatem pretekst, aby skomponować „urodzinowy” zestaw na przyjęcie rodzinne, które planuję zrobić w sobotę. Zamierzałam kupić sobie z tej okazji nową sukienkę, ale powiem Wam, że obecnie bliższe memu sercu jest kupowanie lamp, wybieranie farb i akcesoriów do wykończenia mieszkania, niż przebieranie wśród asortymentu sklepów odzieżowych. Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, ale zgodnie z wyznawaną przeze mnie zasadą – celebracja ważnych momentów musi iść w parze z ładnym wyglądem! 

Od jednej z przyjaciółek dostałam na urodziny sweterki – od razu pomyślałam, że właśnie rzuciła w moją stronę „koło ratunkowe” – nie musiałam chodzić po sklepach, a będę mieć na sobie coś nowego, „świeżego”! 

Do „urodzinowego” zestawu wybrałam: sweterek ¾ z ładnym koronkowym wzorem na rękawach. Od razu mam ochotę powiedzieć: idealny dla mojego typu figury, czyli GRUSZKI. Dlaczego? Koronkowe zdobienia przyciągają wzrok ku górze (odciągając od „szerszego” dołu). „Odwracanie uwagi” to podstawa w sposobie ubierania się „gruszki”! Krągłe pośladki i uda schowane są w lekko rozkloszowanej spódniczce wykonanej m.in. z ramii. Ramia to włókno otrzymywane z łodyg rośliny rami, używane do wyrobu delikatnych tkanin (Słownik języka polskiego pod red. Mieczysława Szymczaka). Spódniczkę wybrała dla mnie Lucy podczas zakupów w ramach „uzupełniania garderoby” jakiś czas temu. Do tego jasne rajstopy i biżuteria utrzymana w kolorystyce. Kolczyki również dostałam na urodziny, duuużo kolczyków! Jeżeli dodam do tego kolekcję biżuterii, którą dostałam od Ewy, blogerki z Irlandii prowadzącej bloga z rękodziełem „made by Ewa Nowak” – okaże się, że mam już pokaźny zbiór i „materiał”, na którym mogę bazować pisząc kolejne posty! Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, bo - szczerze mówiąc- zaniedbałam sferę „dodatków"... Kilka razy zdarzyło się, że Lucy witając mnie w progu kręciła głową: „A gdzie biżuteria?!” Kochani, nawet mój tata stwierdził, że „kobieta bez biżuterii jest jak choinka bez ozdób!” Miejcie to na uwadze! 

Pozdrawiam, Martyna

Z miśkiem - moim modelem. Naprawdę nie jest łatwo robić sobie zdjęcia ze statywu na samowyzwalaczu...
To zdjęcie zrobił mój mąż - "ulitował się" widząc moje wygibasy... Prosił, żebym podkreśliła, że to on jest autorem tego zdjęcia :-)

Sweterek i kolczyki: Orsay
Spódniczka: Camaieu
Rajstopy: Calzedonia

28 komentarzy:

  1. Świetny sweterek! Gratulacje dla męża robi świetne fotki! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedni Ci nasi mężowie....
    Ślicznie, prosto i kobieco

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterek jest śliczny. Stworzyłaś super zestaw urodzinowy. Nie pytam Cię o wiek, bo w tej spódniczce wyglądasz na 18 i zapewne nie masz dużo więcej.Bardzo zgrabna z Ciebie dziewczyna.
    Co się tyczy biżuterii to ja mam problem z bransoletkami, dostaję je a potem porzucam w różnych miejscach w domu.
    Sto lat dla Ciebie - urodzinowo i ukłony dla męża za piękne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przede wszystkim zyczę ci Martyna, własnie celebrowania każdego momentu życia i czerpania radości z najdrobniejszych rzeczy, ale widzę, że ty doskonale opanowałaś już tę sztukę :)poza tym zdrowia, usmiechu i piękna płynącego z głębi ciebie.
    Pięknie wyglądasz, sweterk...nie mogłam od niego oderwać wzroku... taka kolorystykę uważam za jedną z najbardziej eleganckich. zachwycił mnie tez twój makijaż.
    Piszesz, że masz figurę gruszki. Ja, hmmm, chyba klapsydry... takiej mocno rozbudowaniej :)

    dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości:) właśnie tak mnie to zaintrygowało, bo znałam historię tej miejscowości, że nie było jej na mapie i że to piękne miejsce. Pozdrów gorąco babcię i dziadka!

    chciałam też bardzo podziękować Lucy za to, że przy okazji dyscyplinowanie ciebie - dyscyplinuje równiez mnie. Nie uwierzysz, ale siedząc dziś w pracy myślę sobie: " dziś środa, a więc musze coś naskrobać na bloga". Ja potrzebuję takich ram, nadających memu haotycznemu życiu określonego porządku. Daje mi to poczucie bezpieczeństwa :)
    dzięki Lucy!
    dobrej nocy dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie! Byłam ciekawa z czym zestawisz sweterek :D Nie pomyślałam, że można połączyć go z podobnymi barwami. Naprawdę świetnie wyglądasz :* I uwielbiam Twoją aktualną fryzurę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. cha, cha! rzeczywiście tak Polki reagują na komplementy, "a nie - stara jest!", to z kolei skojarzyło mi się z tym co mi moja koleżanka opowiedziała Mąż mówi: o znów masz nowy sweterk! a żona na to: Nie, to jeszcze panieński... :)
    Powiedz babci, że niech uważa, bo człowiek nie zna dnia, ani godziny i kto wie, czy kiedyś nie zawieje mnie w tamte strony.
    a Lucy, cóż, hmmm, taka siła oddziaływania na ludzi ( w moim przypadku bardzo pozytywna), może Lucy ma cos wspólnego z nadprzyrodzonymi siłami :) pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego z okazji urodzin :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz przepięknie!
    I wszystkiego najlepszego na zbliżające się urodziny!
    Jeśli chodzi o biżuterię, lubię, ale ja wyznaję zasadę "im mniej tym lepiej" ;)
    Mąż może być dumny ze zdjęcia, wyglądasz na nim ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. To bardzo rozsądne, że podczas urządzania mieszkania myślisz o lampach, farbach a nie tylko o ciuszkach. Otoczenie, w którym mieszkamy jest niesamowicie ważne. Z drugiej strony, jak każada kobieta, lubimy ciuszki i szczególnie jak przychodzi okazja to chcemy coś nowego. Urodziny to ważny dzień i chcemy ślicznie wyglądać, Ty wyglądasz ślicznie. Wszystko pięknie dopasowane, piękna spódniczka /Lucy ma gust/ a bluzeczka dopełnia całości. Świetna biżuteria i masz rację, a właściwie tata, kobieta powinna nosić biżuterię, oczywiściw taką, jaka jej pasuje, a z okazji Urodzin życzę Ci wszystkiego NAJ! Zdjęcia bardzo ładne i wielkie brawa dla męża za ostatnie zdjęcie, pięknie na nim wyglądasz....pozdrawiam...pozdrawiam również Lucy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za piękny komentarz, zawsze piszesz mądrze, z rozwagą i namysłem - i wiem, że to, co piszesz jest prawdziwe, płynie z serca, poparte jest Twoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Dziękuję Ci za to, bardzo to doceniam! Pozdrawiam ja i Lucy! :-)

      Usuń
  9. Z okazji Twoich Urodzin radości z każdej chwili,zadowolenia z siebie i rodzinki.
    Spokojnego,przutulnego gniazdeczka w nowym mieszkaniu,fajnych sasiadów.
    Można zazdrościć Ci pozytywnego spojrzenia na świat.Bo należy się cieszyć z każdego małego
    szczęścia. Tylko tak niewielu z nas to potrafi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jest mi niezmiernie miło, że tak mnie postrzegasz! Mam nadzieję, że trafimy na "udanych" sąsiadów! ;)

      Usuń
  10. sweterek jest przepiękny:) a biżuteria musi być! :)
    Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin dużo zdrowia, pogody ducha, uśmiechu na twarzy i spełnienia marzeń:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam że ten zestaw jest perfekcyjny , jak na urodziny w gronie rodziny . Piękne kolory , zdecydowanie Ci pasują. A zdjęcie z misiem jest przeurocze : ) No i....wszystkiego naj z okazji 20- stych urodzin : ))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Sweterek marzenie:) Zapraszam do mnie, u mnie GIVEAWAY!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ładny ten sweterek !
    a biżuterię UWIELBIAM !!! mam jej całe zapasy, które się powiększają i powiększają ! ;)
    Chciałabym Ci Kochana życzyć dużo zdrówka, uśmiechu, szczęścia, miłości i spełnienia marzeń ! :)

    RE. nie szkodzi przecież, absolutnie to rozumiem, też ostatnie kilka dni nie mogłam nadrobić zaległych odpowiedzi na komentarze ;)
    3mam kciuki za przeprowadzkę ! faaaajnie :) ja osobiście bardzo lubię nowe miejsca ;) i ogarnianie wszystkiego, to będzie tutaj a to tutaj, to będzie takie a to takie ;)
    bardzo się cieszę, że podoba Ci się pomysł sesji :) odezwij się może jak będziesz miała chwilę, jak będziesz po przeprowadzce, może będzie jakaś ładniejsza pogoda to wtedy można robić plener, bo teraz to tylko studyjne sesje, a ja niestety nie mam dostępu do żadnego studia ...
    oglądałam Twoje zdjęcia, ładne są :)
    a co do szkoły to czekam na odp od koleżanki, która tam chodziła, bo nie pamiętam dokładnie która to była.
    pozdrawiam !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowita opowieść o twoim dziadku, Martyna! I ja mam niesamowite szczęście poznawać fascynujących ludzi w sieci i realu. Ale wiesz, to się czuje, przynajmniej ja to czuję, ogrom tej pozytywnej energii i taka wielką rodzinną wspólnotę.
    a takie sytuacje podbramkowe jednocza ludzi i są testem na to jaką naprawdę jestesmy rodziną.

    bardzo wzruszyłam sie czytając historię choroby twego dziadzia, to te nieliczne zakończone happy endem dowodzące wielkiego hartu ducha, umiłowania zycia i ludzkiej solidarności. Przypomniało mi to historię z mego własnego podwórka. W ubiegłym roku stanęlismy wobec, można powiedzieć śmiertelnej choroby mego szwagra, który z nami mieszka chwilowo w Belgii.
    Jak będziesz miała chwilę to przeczytaj sobie tutaj:
    http://laviolettee.blogspot.be/2012/12/the-butterfly-circus.html
    lub jeśli ci się link nie otworzy to znajdź w archiwum. To jest post pod tytułem: "The Butterfly Circus" z 7.12 ubiegłego roku.

    I powiedz babci, że z Belgii niedaleko już do Danii :) jakby chciała sobie kiedy zrobic wycieczkę i zahaczyć o Brukselę, chętnie posłużę za przewodnika :) I jeszcze powiedz, że sa dzielnymi ludźmi- babcia z dziadkiem.
    Jeśli chodzi o makijaż, to imponują mi osoby potrafiące taki pieknie siebie lub kogoś malowac, ponieważ ja traktuję swoja tewarz po macoszemu, brakuje mi cierpliwości na porządny makijaż, zawsze szybko, stąd wiele niedociągnięć, pozdrawiam, jutro weekend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z babcią spotkasz się prędzej w Bornem :-)Babcia NIGDY nie była za granicą! A mnie na bilet do Stanów dała! Mimo, że dziadek cały czas powtarzał: "Po co Ci Stany?! Przyjedź do nas, do Bornego, pojeździmy razem samochodem..." Ech! Wyobraź sobie, że prawo jazdy też zawdzięczam babci i dziadkowi, a dziadek był pierwszą osobą, która ze mną jeździła! Śmiesznie było! Raz się zdenerwował, jak mi samochód zgasł, jechaliśmy na pizzę, dziadek kazał mi się przesiąść :D // Dziękuję, Agnieszko, za to że jesteś :-) :* Ściskam, Martyna
      P.s. Z Twoim postem archiwalnym chętnie się zapoznam, jak mi babeczki wyrosną w piekarniku - na pewno podzielę się wrażeniami i emocjami, które towarzyszyły mi podczas czytania.
      P.s. 2 Jutro sobota! Pamiętasz, że piszemy jutro?! U mnie będzie chyba kulinarnie :D Do usłyszenia!!!

      Usuń
  15. Ładnie i bardzo dziewczęco-ciekawi mnie jakby wyszło połączenie tej "góry" ze spodniami o kolorze tej spódniczki.

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas też mówiło się "na spółę" i wtedy nosiłam wspólne rzeczy z moimi siostrami.
    Masz bardzo fajną Mamę i jest mi bardzo miło, że znajdujesz we mnie wspólne cechy z Nią. To takie ważne, kiedy człowiek może zaufac bezgranicznie swojej matce. I dziwne jest to, że nawet słowa krytykujące nas, z ust Mamy - nie bolą.
    Jesteście bardzo fajnymi dziewczynami, jak to kiedyś sama nazwałaś, ja też czuję, że nadajemy na tych samych falach:)
    Pozdrawiam Was ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  17. Dodatki są ważne nie tylko w przypadku kobiet, w przypadku mężczyzn ośmielam sie postawić tezę, że są jeszcze wazniejsze - to one pozwalają mężczyźnie nadać klasycznym zestawieniom indywidualny sznyt. Podczas gdy kobiety mogą przebierać w krojach i fasonach, mężczyźni mają mniej możliwości. Mamy nieco gorzej :)

    Co do zestawu, tak jak Pani wspomniała, sweter znakomicie komplementuje sylwetkę, tworząc z rozkloszowaną spódnicą zgrany tandem. Jeśli mógłbym coś doradzic, to pewnie zaleciłbym odrobinę mniej dyskretnego koloru, czy to w postaci cieniu do powiek czy elementu biżuterii. Żeby nie było za jednostajnie :)

    Juz teraz z okazji rocznicy urodzin życzę dużo sukcesów w działalności blogowej jak i tej zupełnie z nią niezwiązanej oraz udanego urządzenia przyszłego lokum :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cóż za piękna modelka :) Przepiękne zdjęcia:)

    PS. W takim razie dziękuje w jego imieniu :) Na pewno będzie mu bardzo miło, że dzięki mnie zdobywa również obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie. Uwielbiam sweterki ale jakoś boję się jasnych rajstop...o tak kończenie mieszkania pochłania bardzo;-)
    dziekuje bardzo....miała być BIANKA albo KARMEN, ale mąż zaczął mi wymiślać pianka, łubianka ;-) i zostalo Karmen;-)

    W takim razie udanej zaabawy i wszystkiego dobrego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Patrząc na Ciebie nie widzę potrzeby odwracania uwagi od czegokolwiek:)))wyglądasz ślicznie i elegancko.jeżeli chodzi o biżuterię to ją uwielbiam i nie mam na myśli drogich rzeczy tylko takie zwyczajne błyskotki dla sroki:))Z okazji nadchodzących urodzin życzę Ci wszystkiego co najlepsze aby marzenia się spełniały a wszystkie dni były wyjątkowe:)))Mąż się postarał śliczna fotka:))powodzenia w przeprowadzce:)))Pozdrawiam serdecznie:)))Jeszcze jedno zdanie:,bardzo dziękuję za ostatni komentarz na moim blogu,było mi niezwykle miło że tak mnie właśnie postrzegacie,dziękuję bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ślicznie wyglądasz w tej stylizacji :) wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących urodzin. Wiem co to znaczy remont, jak pochłania i wykańcza ;( ale też wiem ile daje radości i satysfakcji :)))) Mąż zrobił świetną fotkę,Gratulacje :) Ja muszę robić sama zdjęcia. Statyw, ciemny pokój i ja :( Może za inwestuję w jakąś lampę stojącą, czy coś ????

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję Wam wszystkim za piękne życzenia urodzinowe, za słowa wsparcia, za życzliwość. Jestem teraz bardzo zabiegana, ponieważ przygotowuję smakołyki na jutrzejszy zjazd rodzinny - obiecuję odpisać Wam na Waszych blogach tak szybko, jak to tylko możliwe! Jutro "dzień posta" - prawdopodobnie będzie trochę kulinarnie u nas na blogu :-) ! Pozdrawiam i do usłyszenia, kochani!!! Martyna

    OdpowiedzUsuń
  23. świetne zdjęcia! + zajrzyj do mnie, i weź udział w CANDY. Do wygrania odlotowa sowa:) ZAPRASZAM I POZDRAWIAM:*

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne zdjęcia, super z Was kobitki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo WODNIKOWA stylizacja - łagodnie romantyczna...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarze :)